Banki składają pozwy przeciw frankowiczom

Banki składają pozwy przeciwko frankowiczom o zwrot kapitału oraz wynagrodzenie za korzystanie z niego. Może się tego spodziewać każdy, kto w 2019 r. wystąpił o unieważnienie umowy kredytowej lub w inny sposób wszedł w spór z bankiem. Jak podkreśla portal Prawo.pl – banki podejmują te kroki, bo obowiązuje je 3-letni okres przedawnienia roszczeń.

„Wysyp” pozwów przeciw frankowiczom miał miejsce z końcem roku, ponieważ terminy przedawnienia przypadają właśnie na ostatni dzień roku kalendarzowego. „Problem w tym, że w sprawach frankowych nie ma jednolitej linii orzeczniczej wskazującej, od którego momentu należy liczyć początek terminu przedawnienia”.

„Dlatego też banki próbują się zabezpieczać i składają pozwy przeciwko swoim klientom, co do zasady biorąc pod uwagę 3-letni termin liczony od momentu wniesienia pozwu przez frankowicza” – tłumaczy Karolina Pilawska. adwokat, wspólnik w kancelarii Pilawska Zorski Adwokaci.

Praktyka pozywania kredytobiorców, którzy wytoczyli powództwa przeciwko bankom w 2019 r., ma związek również z treścią uchwały Sądu Najwyższego z 7 maja 2021 r. SN stwierdził, że termin przedawnienia roszczeń banków o zwrot kapitału rozpoczyna swój bieg od momentu, w którym umowa kredytu stała się nieważna. „Takie rozumowanie należy ocenić krytycznie, bowiem frankowicz już składając pozew ma świadomość roszczeń, które wywodzi przeciwko bankowi. Niemniej wydaje się, że praktyka sądów powszechnych w tym względzie, podyktowana niewątpliwe rzeczoną uchwałą SN, staje się dość powszechna” – zauważa mec. Pilawska. 

Inny punkt widzenia ma Związek Banków Polskich.

„Bank, jak każdy podmiot gospodarczy, musi dbać o swoje interesy oraz klientów, np. deponentów. Nie możemy więc dopuścić do przedawnienia roszczeń. Pozew może (ale nie musi) dostać nie tylko kredytobiorca, który wystąpił przeciwko bankowi do sądu, ale każdy frankowicz, który wszedł w spór z bankiem np. na drodze postępowania reklamacyjnego” – tłumaczy Tadeusz Białek, wiceprezes ZBP. 

Jak wskazują prawnicy, zarówno reprezentujący frankowiczów, jak i banki – problem wymaga spójnego, sprawiedliwego rozwiązania w orzecznictwie. Ogromne znaczenie mogą mieć orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, na które wszyscy czekają.

Źródło informacji: PAP MediaRoom. Zdjęcie ilustracyjne – tof. Shutterstock.

  

Udostępnij wpis:

Zapisz się na Newsletter

Bądź na bieżąco ze wszystkimi artykułami, tematami i wydarzeniami.

REKLAMAspot_img
PROJEKT CHARYTATYWNY GLORIA VICTISspot_img
REKLAMAspot_img

Popularne

Podobne
Podobne

Piętrzy się liczba niezapłaconych polis

Rośnie zadłużenie klientów wobec towarzystw ubezpieczeniowych. Z danych Krajowego...

Finelf postawił na dywersyfikację

W branży firm pozabankowych już od grudnia 2022 roku...

Pożyczamy coraz więcej – czy Polacy są bogatsi?

Ponad 9,7 mln pożyczek (w tym e-commerce) na kwotę...

MFiPR: otwórzmy się na możliwości jakie dają Fundusze Europejskie

Otwórz się na nowe możliwości - zachęca Ministerstwo Funduszy...