Dane statystyczne związane z obszarem bezrobocia w Polsce, są zadowalające i bardzo optymistyczne. Okazuje się bowiem, że mimo wojny za wschodnią granicą Polski i wysokiej inflacji, oraz podniesienia stóp procentowych kredytów i pożyczek przez Radę Polityki Pieniężnej, to wciąż mamy w Polsce rynek pracownika oraz odnotowujemy dynamikę rozwoju gospodarki, która generuje nowe miejsca pracy.
Według danych unijnego urzędu statystycznego, stopa bezrobocia w Polsce wyniosła w grudniu 2,9 proc., wobec 3 proc. w listopadzie. Niższy wskaźnik zanotowały jedynie Czechy – 2,3 proc., a równy – Niemcy. Dane za miesiąc styczeń, zaprezentowane przez Eurostat, po raz kolejny potwierdzają dobrą i stabilną sytuację na naszym rynku pracy. Niestety o tak dobrej koniunkturze nie mogą powiedzieć inne kraje w tym przede wszystkim Hiszpania, Grecja, Portugalia, a nawet Francja i Włochy. Polska w tym obszarze gospodarczym osiągnęła drugi najlepszy wynik w Europie – 2,9 proc.
Te liczby są dowodem na to, że polityka rządu działa. Stale monitorujemy sytuację i na bieżąco reagujemy. Dzięki odpowiednim działaniom uratowaliśmy miliony miejsc pracy, zagrożonych w czasie pandemii. Kolejnym sprawdzianem była wojna na Ukrainie. Obywatele tego kraju uciekający przed reżimem Putina, znaleźli w naszym kraju zarówno schronienie, jak i zatrudnienie – powiedziała minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg
Liczba osób poszukujących pracy w Polsce, według Eurostatu, wyniosła w grudniu 503 tys. wobec 508 tys. miesiąc wcześniej. W całej Unii Europejskiej stopa bezrobocia wyniosła 6,1 proc. Krajem z najwyższym wskaźnikiem bezrobocia jest Hiszpania. Bezrobocie wyniosło tam 13,1 proc.
Źródło: oprac. za opole-news.pl. Zdjęcie ilustracyjne – fot. Shutterstock.
