Komentarz BCC do danych GUS. Niespodziewany grudniowy spadek inflacji jest najprawdopodobniej chwilowy

Główny Urząd Statystyczny opublikował 5 stycznia wstępny szacunek inflacji za grudzień 2022 r., ceny w ujęciu rocznym wzrosły o 16,6 proc. W październiku wskaźnik inflacyjny r/r wyniósł 17,9 proc., a w listopadzie spadł do 17,5 proc.

Łukasz Bernatowicz z Business Centre Club przedstawił najnowszy komentarz odnoszący się do danych prezentowanych przez GUS.

W komentarzu odniósł się do grudniowego spadku inflacji podkreślając, że jest on najpewniej chwilowy. – Jest to spadek tyleż niespodziewany przez rynek, co najprawdopodobniej chwilowy. Wynika przede wszystkim ze spadku cen opału. Niestety nie jest to zapewne trend trwały, a inflacja w okolicach 20 proc. czeka nas w lutym. Niemniej cieszy ten odczyt, zwłaszcza, że w grudniu inflacja była zwykle wyższa niż w pozostałych miesiącach. – podkreśla przewodniczący Rady Dialogu Społecznego.

W swoim komentarzu Łukasz Bernatowicz odniósł się także do możliwych prognoz inflacji na najbliższe miesiące. Jak podkreśla szczyt inflacji przypadnie według wszelkich prognoz w lutym, na skutek przywrócenia wyższych stawek VAT na energię elektryczną, paliwo i gaz, a także na skutek wzrostu cen ze względu na wyższe koszty prowadzenia działalności. 

– Od marca inflacja powinna spadać, jeśli utrzymają się przewidywania co do spadku cen ropy i pozostałych wskaźników. Na koniec roku można się spodziewać inflacji w okolicach 10 proc., a przy optymistycznym wariancie rozwoju sytuacji, nawet jednocyfrowej. Pierwsze obniżki stóp procentowych są możliwe w drugim kwartale 2023 r. – prognozuje.

 Prezes Związku Pracodawców BCC nawiązał także do ostatnich decyzji Rady Polityki Pieniężnej oraz działań jakie powinien podjąć w najbliższym czasie rząd, aby skutecznie zwalczyć wysoką inflację. – RPP zbyt wcześnie zakończył serię podwyżek stóp procentowych, ale to już historia. Rząd powinien ostrożnie podchodzić do wszelkich transferów socjalnych, co w roku wyborczym będzie trudne.

Podkreślił także, że istotną i ważną kwestią jest przyjęcie środków z KPO, które wpłyną pozytywnie na całą gospodarkę, także na inflację. – W tym wypadku dopływ gotówki na rynek nie będzie wspomagał inflacji, ponieważ są to środki na inwestycje, nie na konsumpcję. Ponadto ich wydatkowanie jest rozłożone na lata, a jednocześnie wzmacniają złotówkę i podnoszą PKB. – dodaje Łukasz Bernatowicz.

Źródło: Newseria. Zdjęcie ilustracyjne – fot. Shutterstock.

Udostępnij wpis:

Zapisz się na Newsletter

Bądź na bieżąco ze wszystkimi artykułami, tematami i wydarzeniami.

REKLAMAspot_img
PROJEKT CHARYTATYWNY GLORIA VICTISspot_img
REKLAMAspot_img

Popularne

Podobne
Podobne

Najnowsza propozycja PKO BP. Ubezpieczenia komunikacyjne

Po sukcesie rynkowym oferty PKO Dom, największy polski bank...

Milionowe długi mieszkaniowe Polaków

Niepłacący lokatorzy to palący problem wspólnot, spółdzielni mieszkaniowych i...

Unijna reforma rynku gazu

W środę (15 marca) Parlament Europejski zgodził się na...

Rekordowa inflacja. Komentarze ekspertów

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w lutym 2023 r....