Samorządy dobrze wykorzystają kolejne fundusze unijne

Wśród wyzwań związanych z obecną perspektywą unijną jest m.in. kwestia wygospodarowania środków na zapewnienie wkładu własnego czy rosnące ceny usług, ale samorządy dobrze wykorzystają fundusze unijne – ocenili uczestnicy debaty Serwisu Samorządowego PAP podczas Europejskiego Kongresu Samorządów w Mikołajkach.

Na pytanie, czy samorządy są gotowe do nowego rozdania unijnych funduszy i czy udźwigną szansę związaną z napływem szerokiego strumienia środków z UE, starali się odpowiedzieć uczestnicy debaty „44 proc. alokacji do samorządów. Szansa czy ryzyko?”, zorganizowanej przez Serwis Samorządowy PAP w ramach Europejskiego Kongresu Samorządów w Mikołajkach. 

„Od tego, jak aktywni będą włodarze, zależy jak dużo tych środków wpłynie do samorządów” – mówiła Małgorzata Jarosińska Jedynak, wiceminister funduszy i polityki regionalnej.

Jak podkreśliła, środki, które wdrażają politykę spójności, mają gwarantować zrównoważony rozwój każdego obszaru.

„Dlatego tak ważne są inwestycje w każdej najmniejszej gminie, która będzie później stanowiła koło zamachowe dla całego województwa, całego regionu, ale również dla całej Polski” – podkreśliła Małgorzata Jarosińska-Jedynak.

Wiceminister wskazała, że w obecnej pespektywie finansowej Komisja Europejska kładzie nacisk na inwestycje związane z zieloną i cyfrową transformacją, w szczególności na wdrażanie projektów innowacyjnych.

„KE w swoich założeniach mówi o tym, aby 25 proc. środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego było przeznaczonych na prace badawczo-rozwojowe, na zwiększenie innowacyjności przedsiębiorstw. Jednak nie będzie dobrych projektów bez dobrej współpracy pomiędzy przedsiębiorcą, uczelnią, jednostką samorządu terytorialnego i urzędem marszałkowskim, który dysponuje tymi środkami jako instytucja zarządzająca” – zaznaczyła.

Gustaw Marek Brzezin, marszałek województwa warmińsko-mazurskiego wyjaśnił, że Fundusze Europejskie dla tego regionu są szansą umożliwiającą realizację projektów własnych województwa, a zarazem wyzwaniem dla Urzędu Marszałkowskiego, będącego operatorem tych środków.

„Mamy bardzo ważne projekty własne. W poprzedniej perspektywie 400 mln zł z Regionalnego Programu Operacyjnego zabezpieczyliśmy na rozwój śluz, kanałów, nadbrzeży. Kontynuujemy te projekty jako bardzo potrzebne i rozwojowe w regionie. Budujemy również Centrum Zdrowia Psychicznego dla dzieci i młodzieży w Ameryce pod Olsztynkiem oraz popularno-naukowe Centrum Astronomiczne we Fromborku” – powiedział.

Dodał, że w kwietniu Urząd Marszałkowski ogłosi pierwsze nabory projektów do dofinansowania. Jak podkreślił, wysoka alokacja środków przekazanych Urzędowi Marszałkowskiemu do zarządzania oznacza przejęcie zobowiązań w postaci realizacji celów polityki spójności, m.in. celów klimatycznych.

Dodał również, że o możliwościach absorbcji tych środków przez gminy zdecyduje także zapewnienie wymaganego wkładu własnego, a nie wszystkie gminy na to stać.

W opinii Mirosława Legutki, przewodniczącego Krajowej Rady Regionalnych Izb Obrachunkowych, problemy finansowe samorządów, w szczególności małych gmin biorą się z szeregu czynników jak inflacja, kwestie płacowe czy ubytki na dochodach z PIT.

„Rząd zauważył problem i mamy kroplówkę w postaci środków na samorządy, jednak jest to wsparcie jednorazowe. Potrzebujemy rozwiązań systemowych. Jedno już jest – zniesiono limit zadłużenia, co umożliwiło samorządom prowadzenie działalności gospodarczej. Natomiast rezerwy są w podatku od nieruchomości – nie w formie katastru, ale rozwiązania pośredniego, które mam nadzieję, uda się w ciągu najbliższych dwóch lat wypracować” – zaznaczył ekspert. 

Jego opinię potwierdza Piotr Feliński, burmistrz miasta i gminy Ruciane-Nida i skarbnik Stowarzyszenia Wielkich Jezior Mazurskich. 

„Jesteśmy przygotowani do inwestycji w projektach strategicznych, a większość projektów przez nas realizowanych ma znaczenie dla całego regionu. Od strony finansowej jesteśmy drugą gminą po Mikołajkach w absorbcji środków z UE, jednak utracone dochody z PIT sprawiają, że wpływy do budżetu samorządu są niższe i nie zaspokajają naszych potrzeb” – zaznaczył. 

Inwestycje realizowane w obecnej perspektywie są szczególne istotne dla młodych ludzi, którzy będą z nich korzystać za 5, 10 czy 20 lat. W opinii Zofii Matyldy Czerwińskiej, prezeski stowarzyszenia Młodzi dla Kujawsko-Pomorskiego, bardzo ważne są konsultacje społeczne dotyczące zasadności inwestycji, ponieważ na wszystko pieniędzy nie starczy.

„Młode pokolenie jest traktowane jak ryby, które niekoniecznie powinny zabierać głos w sprawach istotnych dla lokalnej społeczności. Tymczasem widzimy, że w planach dystrybucji środków UE nie pojawia się np. kwestia mieszkalnictwa dla młodych, których nie stać na kupno czy wynajem drogich mieszkań” – oceniła prezes Czerwińska.

Dodała, że młodych ludzi interesuje przede wszystkim polepszenie jakości życia: łatwy dojazd komunikacją miejską, zapewnienie miejsc do parkowania, a także edukacja, kultura, kwestie związane z klimatem i sprawiedliwą transformacją, jak również opieka psychologiczna i psychiatryczna.

W głosowaniu podsumowującym debatę uczestnicy ocenili, że samorządy dobrze wykorzystają środki z obecnej perspektywy. Taką odpowiedź wskazało 88 proc. słuchaczy. 

VIII Europejski Kongres Samorządów odbył się w dniach 6-7 marca 2023 r. w Mikołajkach. Serwis Samorządowy PAP objął wydarzenie patronatem medialnym.

Źródło informacji: Serwis Samorządowy PAP. Zdjęcie – fot. PAP/Stach Leszczyński.

Udostępnij wpis:

Zapisz się na Newsletter

Bądź na bieżąco ze wszystkimi artykułami, tematami i wydarzeniami.

PROJEKT CHARYTATYWNY GLORIA VICTISspot_img

Popularne

Podobne
Podobne

HoReCa – gastronomia ma problemy, hotele są w lepszej kondycji

Blisko 13,6 tys. obiektów noclegowych, restauracji i firm cateringowych...

Polacy w średnim wieku mają największe problemy finansowe

Zaległości konsumentów, widniejące w Krajowym Rejestrze Długów, wynoszą obecnie...

Miliardowy problem samorządów. Czy wybory coś zmienią?

Rosnące długi wobec samorządów stają się coraz większym problemem....

Cierpliwość przedsiębiorców ma swoje granice

40 proc. firm z sektora MŚP zawsze upomina się...