Niewypłacalność firm. Raport Allianz Trade

Wysokie koszty obsługi kredytów i problemy z pozyskaniem finansowania. – Bezprecedensowy wzrost kosztów pracy, często powyżej poziomu inflacji. – Brak nowych zamówień ogranicza możliwość regulowania wcześniejszych zobowiązań. – Oszczędności konsumenckie w strefie euro odczuwają polscy dostawcy dóbr konsumpcyjnych (meble, elektronika itp.)

Globalna liczba niewypłacalności ma wzrosnąć o +21% w 2023 r. i +4% w 2024 r. W Polsce, w 2023 r., można spodziewać się wzrostu upadłości o +18%. Allianz Trade w opublikowanym Raporcie o globalnych niewypłacalnościach dokonał przeglądu swoich prognoz niewypłacalności przedsiębiorstw na lata 2023 i 2024.

Allianz Trade w opublikowanym Raporcie o globalnych niewypłacalnościach dokonał przeglądu swoich prognoz niewypłacalności przedsiębiorstw na lata 2023 i 2024. Według wiodącego na świecie ubezpieczyciela kredytów kupieckich, po niewielkim odbiciu w 2022 r. (+2%), globalna liczba niewypłacalności ma wzrosnąć o +21 % w 2023 r. i +4% w 2024 r.

W 2023 r. połowa krajów prawdopodobnie przekroczy poziom niewypłacalności sprzed pandemii
Wzrost liczby niewypłacalności przedsiębiorstw na całym świecie nabiera tempa: Globalny Indeks Niewypłacalności Allianz Trade ma nadal rosnąć w ciągu najbliższych kilku lat. Jednak ten znaczący skok może nie wystarczyć, aby liczba niewypłacalności osiągnęła poziom z 2019 r.: według Allianz Trade globalna niewypłacalność przedsiębiorstw może pozostać -5% poniżej poziomu sprzed pandemii w 2023 r. i -1% w 2024 r.

Ten globalny trend maskuje istotne lokalne różnice. Allianz Trade prognozuje, że w 2023 r. w połowie krajów uwzględnionych w jego panelu liczba upadłości przekroczy poziomy sprzed pandemii, a w 3 na 5 w 2024 r. Krótko mówiąc, większość krajów prawdopodobnie przekroczy poziomy z 2019 r. do końca 2024 r.

Od czterech lat w Polsce przybywa niewypłacalnych firm i niestety końca tej tendencji nie widać, wzrost kosztów finansowych polskich firm obniża ich rentowność. 

„Istnieje wiele przyczyn rynkowych, których skumulowanym efektem są powszechne problemy finansowe polskich firm. Przede wszystkim drastycznie wzrosły koszty finansowe wykazywane w raportach spółek, pochłaniając większość ich marż” – stwierdził Sławomir Bąk, członek zarządu Allianz Trade w Polsce odpowiedzialny za windykację i ocenę ryzyka.

Ponieważ koszty energii i komponentów to nie wszystko – skutki wyższych stóp procentowych są również bardzo znaczące. Po pierwsze, kłopoty mają ci, którzy zaciągnęli kredyty przy niskim oprocentowaniu, a teraz spłacają je przy znacznie wyższych stopach (i kosztach). Przecież rentowność nie wzrosła, wręcz przeciwnie – spadła. Nawet w branżach, które z powodzeniem przenoszą wzrost kosztów na ceny swoich produktów, takich jak sektor spożywczy, jest to kompensacja, a nie wyprzedzanie wzrostu kosztów. (Wysokie) stopy procentowe mają podwójnie negatywny skutek, ponieważ wpływają również na możliwość odnowienia finansowania – jego realną dostępność, a nie tylko na spłatę poprzednich zobowiązań.

Bezprecedensowym problemem dla polskich przedsiębiorców, dotychczas niespotykanym na taką skalę jest też presja płacowa – ogromny problem w budownictwie czy transporcie, ale nie tylko, także m.in. w przemyśle. Takich podwyżek na wynagrodzenia w planach finansowych firm jeszcze nie było – wiele branż musi oferować wyższe stawki nie tylko zgodne z inflacją, ale nawet powyżej niej z powodu realnego niedoboru siły roboczej.

„Nie można nie wspomnieć o tym, że wiele firm zachowywało płynność dzięki nowym zleceniom, finansując poprzednie koszty i zobowiązania z zaliczek na te nowe, co może być obecnie niewykonalne przy spadku a nawet stagnacji (np. w niektórych obszarach branży budowlanej) w dynamice ich napływu. Pozostając przy zamówieniach – są one także problemem dla eksporterów. Łatwy, niesformalizowany eksport w ramach UE pozwolił zdobyć dużą część rynku strefy euro, ale przez to polscy eksporterzy często nie byli zmotywowani do dalszego poszukiwania odbiorców i dywersyfikacji sprzedaży. Dlatego ten „łatwy” sukces ma teraz nieprzyjemne konsekwencje – nadmierne uzależnienie od rynku i koniunktury w Europie. Gdy np. niemieccy konsumenci oszczędzają, to bardzo wyraźnie odczuwają to polscy dostawcy” – dodaje Sławomir Bąk.

Źródło: Newseria. Zdjęcie ilustracyjne – fot. Shutterstock.

Udostępnij wpis:

Zapisz się na Newsletter

Bądź na bieżąco ze wszystkimi artykułami, tematami i wydarzeniami.

PROJEKT CHARYTATYWNY GLORIA VICTISspot_img

Popularne

Podobne
Podobne

Rekordowe notowania złota

W ostatni piątek (12 kwietnia), kiedy światowe media zdominował...

Opinia. Dlaczego zagraniczne firmy wycofują się z Polski?

Generalnie lepiej jest jak znane i cenione marki wchodzą...

W opinii ekonomistów PKO BP. Nastąpi ożywienie gospodarcze, 3,7 proc. wzrost PKB oraz dezinflacja

W opinii ekonomistów PKO Banku Polskiego wzrost realnych dochodów...

Na blokadach Polska może stracić więcej niż Ukraina

Od kilku miesięcy trwają protesty rolników m.in. przeciw wwozowi...