Cios w portfele Polaków. Gospodarcze skutki wojny na Ukrainie

Wyższe ceny w sklepach oraz spowolnienie wzrostu PKB. Takie będą pierwsze skutki gospodarcze wojny na Ukrainie – przewidują ekonomiści. Wielką niewiadomą jest zachowanie się Rady Polityki Pieniężnej ws. wysokości rat kredytów w kraju. Rynek spodziewa się znacznie większych podwyżek stóp, co jeszcze mocniej uderzy Polaków po portfelach.

Starcie pomiędzy Kijowem a Kremlem oznacza dla polskiej gospodarki nie lada problemy. Może nas czekać coś na kształt scenariusza stagflacyjnego, w którym wysokie ceny spotkają się ze spadającym wzrostem gospodarczym. Rynek obecnie wycenia także jeszcze wyższe podwyżki stóp procentowych, co uderzy kredytobiorców nad Wisłą po portfelach.

Ekonomiści ING zwięźle podsumowują wszystkie skutki wojny na Ukrainie oraz wymieniają pięć kanałów, którymi je odczujemy. 

1. Pierwszym kanałem jest handel zagraniczny. Jak wylicza ING, Rosja odpowiada za 2,8 proc. polskiego eksportu, a Ukraina nieco ponad 2 proc. W 2014 eksport na Ukrainę spadł o 20 proc., a do Rosji o 13 proc.

W 2015 eksport do Rosji obniżył się o 27 proc. Powtórka z 2014 przy obecnej skali obrotów handlowych z tymi krajami dałaby negatywny wpływ na PKB rzędu ok. 0,6 pkt proc., ale sytuacja jest nieporównywalna. Ukraińska gospodarka została obecnie sparaliżowana, a sankcje na Rosję i reperkusje gospodarcze będą szersze. Przy założeniu spadku eksportu do obu krajów o 50 proc., może to odjąć od polskiego PKB 1,3 pkt. proc. Szacunki wykonaliśmy w sytuacji niezmienionych innych warunków (bez jednoczesnego spadku importu, bez uwzględnienia wzrostu eksportu kanałami pośrednimi jak w 2014-15 roku, bez reakcji polityki budżetowej itp.)

2. Ekonomiści obawiają się także pośrednich skutków, tj. pogorszenia nastrojów, wydatków gospodarstw domowych i inwestycji firm z „powodów przezornościowych”, w sytuacji kiedy zagrożenie militarne znajduje się blisko granic Polski, a atak Rosji na Ukrainę odbywa się na pełną skalę.

3. Trzecim kanałem oddziaływania wojny na polską gospodarkę jest energetyka przez ceny i ciągłość dostaw.

„Ciągłość dostaw: od 2014 roku Europa zwiększyła swoje powiązania energetyczne z Rosją. UE importuje więcej gazu (w pandemicznym 2020 o 44 proc. więcej niż w 2014, w 2019 było to o 57 proc. więcej), a Polska importuje więcej węgla z Rosji (w 2020 o 44 proc. więcej niż w 2014, szczyt wystąpił w 2018). Zakładamy jednak, że przerwy dostaw surowców będą raczej wynikać z działań wojennych niż sankcji. Przez Ukrainę płynie 4 proc. gazu, który trafia do UE” – antycypują analitycy ING.

Co więcej ich zdaniem z drugiej strony, nieco spadnie presja popytowa w polskiej gospodarce, a tarcze pewnie zostaną przedłużone do końca roku.

4. Czwartym kanałem są finanse:

Od 2014 roku Rosja zmniejszyła swoją powiązania finansowe z Zachodem, a Zachód z Rosją. Rosyjskie banki i rząd istotnie ograniczyły finansowanie w walutach obcych, ale nie przedsiębiorstwa. Wciąż udział zagranicznych inwestorów w rosyjskim rynku długu w rublach to 19,3 proc. wobec 23,9 proc. w 2013 roku. Ten dług jest objęty obecnie sankcjami. Wciąż jednak złoty może pełnić rolę proxy hedga dla inwestorów, którzy nie mogą zamknąć pozycji w rosyjskim długi więc będą zabezpieczać się przez krótkie pozycje w złotym.

5. Otwartą kwestią zostaje także sytuacja na rynku pracy. Według specjalistów ING, aneksja Krymu istotnie przyczyniła się, że do Polski trafiło około 1,5 mln Ukraińskich pracowników/emigrantów ekonomicznych, w 2021 roku do Polski trafiło 0,25 mln pracowników z Białorusi.

„Tym razem czeka nas zapewne fala emigrantów ekonomicznych, ale także uchodźców wojennych. Proces absorpcji zajmie pewien czas, ale to czynnik istotnie wspierający polską gospodarkę, która cierpi na istotny niedobór pracowników” – podsumowuje ING.

Źródło: oprac. za money.pl. Zdjęcie ilustracyjne. – fot. Shutterstock.

Udostępnij wpis:

Zapisz się na Newsletter

Bądź na bieżąco ze wszystkimi artykułami, tematami i wydarzeniami.

PROJEKT CHARYTATYWNY GLORIA VICTISspot_img
REKLAMAspot_img

Popularne

Podobne
Podobne

20 lat gonienia Niemiec – jak Polska korzysta na członkostwie w UE?

Mija 20 lat członkostwa Polski w Unii Europejskiej. To...

Polski przemysł chce zatrudniać, ale nie ma kogo. Fachowcy są na wagę złota

W przemyśle brakuje wykwalifikowanych pracowników. Z konsekwencjami tego problemu...

Rekordowe notowania złota

W ostatni piątek (12 kwietnia), kiedy światowe media zdominował...

Opinia. Dlaczego zagraniczne firmy wycofują się z Polski?

Generalnie lepiej jest jak znane i cenione marki wchodzą...