Jak wynika z ankiety przeprowadzonej przez Gi Group Holding, 42% respondentów otrzymuje informację zwrotną od przełożonego tylko jeden lub dwa razy w roku. To zła wiadomość – szczególnie, że według Instytutu Gallupa niedoceniani pracownicy dwukrotnie częściej odchodzą z pracy. Dzień Doceniania Pracowników to dobra okazja, aby podziękować zespołom za ich wkład we wspólny sukces. Jak radzą sobie z tym firmy?
Jak wynika z przeprowadzonej ankiety przez Gi Group Holding, tylko 3% respondentów uważa, że pozytywna informacja zwrotna nie odgrywa znaczącej roli. W przypadku aż 46% osób uznanie zwiększa satysfakcję z zatrudnienia, zdaniem 33% pracowników wpływa na proaktywność, a u 18% podnosi jakość wykonywania codziennych obowiązków.
– Badania i obserwacje rynku potwierdzają, że uznanie ma bezpośrednie przełożenie na motywację, zadowolenie z pracy oraz lojalność pracowników. Wpływ doceniania na zaangażowanie można wyjaśnić przez pryzmat teorii samookreślenia, według której motywacja do działania rośnie, kiedy podstawowe potrzeby psychologiczne ludzi – autonomia, poczucie bycia kompetentnym i przynależność – są zaspokajane. Warto o tym pamiętać – mówi Paweł Prociak, dyrektor zarządzający Wyser, Executive Search.
Strategie doceniania pracowników mogą przyjmować różne formy, od formalnych programów nagród i wyróżnień po codzienne gesty uznania, takie jak pochwały. Co chcieliby otrzymać polscy pracownicy?
Jak doceniać?
Warto doceniać, ale w jaki sposób to robić? Czy regularny feedback wystarczy, a może należy sięgnąć do arsenału premii i benefitów? Ankietowani w badaniu Gi Group Holding wskazali, że najbardziej motywującą pozafinansową formą uznania byłby przede wszystkim samodzielnie wybrany benefit – na taką formę wskazało aż 43% respondentów. Wśród pozostałych znalazły się: większa autonomia i zaufanie (26%), dodatkowe szkolenie lub kurs (24%), a także publiczne wyróżnienie (7%).
Ostatnie jest praktycznie bezkosztowe, z kolei możliwość rozwoju to bez wątpienia korzyść nie tylko dla samego pracownika, ale także dla firmy. Czy można połączyć przyjemne z pożytecznym?
– Zaoferowanie pracownikom możliwości wyboru korzyści z kafeterii benefitów zwiększa satysfakcję. I nie ma w tym nic dziwnego – każdy z nas lubi czuć swoją sprawczość. Potwierdzeniem tego jest fakt, że na większą autonomię i zaufanie w codziennej pracy wskazało 26% ankietowanych – podkreśla Joanna Wanatowicz, dyrektor zarządzająca Grafton Recruitment. – Warto dać pracownikom rozsądną przestrzeń do samorealizacji, pokazać, że firma wierzy w ich kompetencje i umiejętność samodzielnego podejmowania decyzji – dodaje.
Choć wachlarz instrumentów doceniania pracowników jest szeroki, warto pamiętać również o wadze zwykłego „dziękuję” lub „wiem, że to było dla ciebie trudne, ale poradziłeś sobie świetnie”.
Czy lubimy doceniać?
Coroczne rozmowy okresowe z pracownikami to przyjęty standard, jednak w kontekście doceniania wydaje się to być dość oszczędne podejście. Jak się okazuje, jest też najczęstsze. 42% pracowników zapytanych o to jak często otrzymuje feedback od przełożonego, odpowiedziała, że 1-2 razy do roku. Pozostałe deklaracje napawają większym optymizmem – 23% respondentów informowana jest raz w tygodniu, 20% raz na kwartał, a 15% raz w miesiącu.
W tym miejscu warto przypomnieć, jak konstruować komunikat tak, aby był budujący i pozwalał się rozwijać.
– Jeśli informacje, które chcemy przekazać nie są pozytywne, warto pamiętać by zakomunikować je opisując działania, nie osobę. Ważne jest, aby unikać osądów i etykietowania, np. zamiast mówić „jesteś niezorganizowany”, lepiej powiedzieć „zauważyłem, że nie zawsze dotrzymujesz terminów” – tłumaczy Anna Wesołowska, dyrektor zarządzająca Gi Group Poland S.A.
Innym sposobem może być natychmiatowy feedback – uznanie i pochwała zaraz po dostrzeżeniu, że dana osoba dobrze wykonała zadanie.
– Zamiast czekać na formalne rozmowy ewaluacyjne warto wprowadzić feedback jako element codziennej komunikacji. Regularna informacja zwrotna pozwala nie tylko na bieżąco korygować działania, ale także zapewnia ciągłość rozwoju, zarówno indywidualnych pracowników, jak i całych zespołów – puentuje Anna Wesołowska.
***
Gi Group Holding
Gi Group Holding to międzynarodowa agencja pracy należąca do czołówki światowych liderów branży rozwiązań rekrutacyjnych. Jest obecna w 57 krajach – z czego w 30 bezpośrednio – w Europie, Azji, Afryce i Amerykach. W Polsce działa od 2007 roku, zapewniając kompleksowe usługi doradztwa w obszarze HR, optymalizacji zatrudnienia oraz rekrutacji pracowników wszystkich szczebli w ramach marek: Gi Group (rekrutacja oraz zatrudnienie stałe i czasowe pracowników niższego szczebla, outsourcing), Grafton Recruitment (rekrutacja specjalistów oraz na stanowiska kierownicze), Wyser (rekrutacja managerów wyższego i średniego szczebla) oraz Thomas International (narzędzia psychometryczne wspierające rekrutację i rozwój). Więcej: www.gigroupholding.com/polska
Źródło informacji i ilustracji w tekście: materiały prasowe. Zdjęcie ilustracyjne – fot. archiwum.
