Utrata pracy głównym powodem niespłacania długów

Średnie zadłużenie wyniosło 17,21 tys. zł. Najbardziej zadłużonym regionem jest Śląsk (7,64 mld zł), a najmniej – województwo świętokrzyskie (0,58 mld zł). Z raportu wynika, że IV kwartał 2014 roku był pierwszym od ponad roku, kiedy zagrożony dług spadł i to o 613 mln zł.
Zdaniem ekspertów, najczęstszym powodem zaległości w spłacie zadłużenia jest utrata pracy. Często do ich powstania przyczyniają się też nagłe choroby dłużnika lub członka jego rodziny. Tak więc zaleganie ze spłatą najczęściej nie wynika ze złej woli dłużnika, tylko z pogorszenia jego sytuacji życiowej.
Eksperci radzą, by takich sytuacji nie ukrywać. Najlepiej od razu skontaktować się z wierzycielem, czyli głównie z bankiem i spróbować zrestrukturyzować dług, np. poprzez rozłożenie go na mniejsze raty, czyli przez wydłużenie okresu kredytowania lub wakacje kredytowe, czyli zawieszenie rat na pewien czas.