Zdaniem prezesa Banku Pekao. Teraz nie czas na euro

W krótkiej perspektywie przyjęcie euro przez nasz kraj nie jest optymalnym rozwiązaniem, a i w dłuższej perspektywie pozostaje wiele znaków zapytania. Europejska unia bankowa nie wypracowała bowiem jeszcze wspólnego mechanizmu gwarantowania depozytów – przekonywał podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego Leszek Skiba, prezes zarządu Banku Pekao S.A.

Leszek Skiba fot. PAP/S. Leszczyński

Prezes Skiba wziął udział w panelu dyskusyjnym „Euro – atuty i obawy”. W jego trakcie mówił o m.in. o tym dlaczego nie powinno się porzucać złotego w najbliższym czasie.

„Stopy procentowe byłyby u nas zbyt niskie, a niskie stopy przyczyniają się do inflacji, co widzimy w krajach bałtyckich” – przekonywał prezes Pekao S.A. (Na Litwie w marcu tego roku inflacja wyniosła 15,6 proc.). „Dlatego w krótkim terminie przyjęcie euro nie przyniosłoby Polsce korzyści” – podkreślał Leszek Skiba.

Euro jest korzystne dla krajów, które zajmują się produkcją przede wszystkim na eksport, np. dla Niemiec.

„U nich przyjęcie euro spowodowało, że naturalny w tym przypadku trend – aprecjacja (wzrost wartości waluty względem innych walut) została zahamowana. Niemcy nie mają swojej własnej waluty, można powiedzieć >>roztapiają się<< w morzu gospodarczym całej strefy euro i na tym korzystają” – tłumaczył prezes Pekao S.A.

Według niego, przyjęcie europejskiej waluty również w dłuższej perspektywie czasowej wymaga zastanowienia. Przynajmniej w świetle tego, że przynależność do europejskiego klubu euro wiąże się m. in. z koniecznością ponoszenia wydatków na mechanizmy pomocowe dla krajów południa. Nie został również wypracowany wspólny mechanizm gwarantowania depozytów przez europejską unię bankową. 

Unia ta powstała w odpowiedzi na ostatni kryzys finansowy z 2008 r. Obejmuje państwa UE należące do strefy euro, ale kraje spoza tego obszaru też mogą do niej przystąpić. Prace nad jej ostatecznym kształtem wciąż trwają, zwłaszcza nad wspomnianym już wspólnym mechanizmem gwarantowania depozytów. Dopóki nie zostaną zakończone, ryzyko związane z wejściem Polski do strefy euro jest duże. 

„Jeśli spojrzymy na etap prac związanych z unią bankową, to w dalszym ciągu brakuje tam wspólnego mechanizmu gwarantowania depozytów. Kraje północy i południa nie porozumiały się w sprawie utworzenia tego mechanizmu dla całej strefy euro, z racji tego, że kraje północy np. Niemcy czy Holandia nie są do końca przekonane, że powinny ze swoich systemów bankowych gwarantować depozyty w krajach, gdzie są słabsze sektory bankowe np. we Włoszech” – mówił Leszek Skiba.  

Źródło informacji: PAP MediaRoom. Zdjęcie ilustracyjne – fot. Shutterstock. 

Udostępnij wpis:

Zapisz się na Newsletter

Bądź na bieżąco ze wszystkimi artykułami, tematami i wydarzeniami.

PROJEKT CHARYTATYWNY GLORIA VICTISspot_img
REKLAMAspot_img

Popularne

Podobne
Podobne

Uchodźcy na rynku pracy

Norwegia jest jednym z europejskich liderów, która rozwija różnorodne...

Będzie większy wybór mieszkań, ale ceny wzrosną – prognozy na II kwartał 2024

Zła informacja dla kupujących jest taka, że ceny mieszkań...

Dlaczego warto zatrudniać freelancerów?

Około 20% firm zarejestrowanych na miedzynarodowym portalu Freelancehunt.com zatrudnia...

Własna działalność lub kontrakt. Etat wychodzi z mody

Autorzy serwisu CVeasy.pl zbadali rynek pracy niezależnej w Polsce....