Małe kwoty po latach okazują się spore

Czy Polacy oszczędzają na emeryturę?

– Zdecydowana większość odkłada środki na emeryturę jedynie poprzez przymusowy system emerytalny ZUS. Dochodzi tutaj do paradoksu, ponieważ ZUS nie cieszy się dużym zaufaniem Polaków i coraz więcej osób jest świadomych, że biorąc pod uwagę demografię, na wysokie emerytury nie ma co liczyć, a jeżeli szybko nie zostanie wprowadzona reforma całego systemu, to emerytury w ogóle będą zagrożone. Mimo takiej świadomości badania pokazują, że jedynie co dziesiąty Polak oszczędza środki w inny sposób.

Młodzi ludzie na ogół nie wybiegają aż tak bardzo w przyszłość, w związku z czym nie gromadzą oszczędności. Jak ich zachęcić, by zadbali o finanse?

– Myślę, że problem oszczędzania wśród młodych ludzi w większości przypadków nie jest spowodowany brakiem świadomości co do konieczności oszczędzania, a wynika z innych czynników. Aby oszczędzać, trzeba mieć z czego, tymczasem przytłaczająca większość Polaków po prostu nie ma wystarczająco wysokich dochodów, aby odkładać na emeryturę. Średnia płaca podawana przez GUS, czyli około 4 tys. zł brutto wygląda dobrze, ale warto wziąć pod uwagę dominantę, czyli najczęściej występującą wartość. W tym przypadku okazuje się, że większość Polaków zarabia 2,2 tys. zł, z czego na wstępie oddaje około jednej czwartej państwu. Zostaje 1,6 tys. zł na opłacenie mieszkania, rachunków i pozostałych kosztów stałych i zmiennych. Taka kwota może zapewnić dosyć spokojne życie w przypadku jednej osoby, ale kiedy pojawia się rodzina, to sytuacja materialna nie jest już komfortowa. Osoby, które mają pewne nadwyżki, a mimo wszystko nie oszczędzają, powinny sobie uświadomić, że emerytura państwowa nie zapewni życia w dostatku. Tyle że państwo nie uświadamia obywateli, ponieważ przyznałoby się do tego, jak zła jest sytuacja.

Jak wybrać najlepszy sposób na pomnażanie kapitału?

– To zależy od naszej wiedzy i możliwości doglądania swoich inwestycji. Warto pamiętać o tym, że inwestowanie jest ciężką pracą i wymaga sporo czasu. Często się zdarza, że po wielu latach ciężkiej pracy ludzie chcą zainwestować i kompletnie się do tego nie przygotowują, co najczęściej kończy się bolesną stratą. Wśród potencjalnych inwestycji możemy wymienić m.in.: lokaty bankowe, obligacje, fundusze inwestycyjne czy różne produkty inwestycyjno-oszczędnościowe oferowane przez banki i ubezpieczycieli. Na koniec zostają akcje. To, w który produkt zainwestować, zależy przede wszystkim od naszej skłonności do ryzyka i czasu pozostającego do przejścia na emeryturę. Młodsi ludzie zazwyczaj mają większą skłonność do ryzyka, a także więcej czasu na odrobienie ewentualnych strat, dlatego mogą inwestować w bardziej ryzykowne instrumenty, takie jak fundusze inwestycyjne. W dłuższym terminie akcje dają zdecydowanie lepszą stopę zwrotu od obligacji, a dodatkowo są jedynym instrumentem, który w dłuższym terminie chroni nas przed inflacją. Umiarkowana inflacja sprzyja zyskom przedsiębiorstw, co wpływa na ich wycenę. W obecnych warunkach rynkowych lokaty bankowe czy obligacje dają jedynie symboliczną stopę zwrotu, dlatego ta forma oszczędności jest mniej zachęcająca, ale i tak stanowi najbardziej popularną inwestycję wśród Polaków ze względu na prostotę i bezpieczeństwo. Warto pamiętać o tym, że oszczędzając na emeryturę mamy możliwość robienia tego przez Indywidualne Konto Emerytalne. Jest to atrakcyjna forma inwestycji przede wszystkim ze względu na możliwość pomnażania swoich środków bez konieczności płacenia podatku od zysków kapitałowych. W 2015 roku można było wpłacić na takie konto maksymalnie 11877 zł. Najprostszą formą będzie zatem otworzenie konta IKE w banku i systematyczny zakup na przykład dziesięcioletnich obligacji skarbowych. Dla osób bardziej zorientowanych w światowej sytuacji gospodarczej można polecić taką samą formę inwestycji, tyle że przez fundusze inwestycyjne czy akcje.

Ile trzeba mieć, by móc zainwestować?

Na emeryturę powinniśmy zacząć odkładać, kiedy będziemy notować pierwsze nadwyżki finansowe. Warto zacząć odkładać nawet małe kwoty rzędu 100 zł mie-sięcznie – z czasem pensja może się powiększyć, a ważne, że wyrobimy w sobie dobry nawyk. Im wcześniej zaczniemy, tym lepiej, ponieważ na naszą korzyść zawsze działa magia procentu składanego. Kwoty, które początkowo wydają się nieistotne, po latach mogą się okazać całkiem spore. W trudnej sytuacji są przede wszystkim osoby pracujące na tzw. umowach śmieciowych. Praca na takiej umowie wiąże się z mniejszymi kosztami dla pracodawcy i pracownika, więc teoretycznie pracujący na tego typu umowach powinni zarabiać nieco więcej. Niestety, w większości przypadków nie jest to porozumienie między pracodawcą a pracownikiem, a jednostronne narzucenie warunków współpracy. Będąc zatrudnionym na takiej umowie, powinniśmy jeszcze poważniej myśleć o zbieraniu pieniędzy na emeryturę i odkładać więcej.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Udostępnij wpis:

Zapisz się na Newsletter

Bądź na bieżąco ze wszystkimi artykułami, tematami i wydarzeniami.

PROJEKT CHARYTATYWNY GLORIA VICTISspot_img
REKLAMAspot_img

Popularne

Podobne
Podobne

Uchodźcy na rynku pracy

Norwegia jest jednym z europejskich liderów, która rozwija różnorodne...

Będzie większy wybór mieszkań, ale ceny wzrosną – prognozy na II kwartał 2024

Zła informacja dla kupujących jest taka, że ceny mieszkań...

Dlaczego warto zatrudniać freelancerów?

Około 20% firm zarejestrowanych na miedzynarodowym portalu Freelancehunt.com zatrudnia...

Własna działalność lub kontrakt. Etat wychodzi z mody

Autorzy serwisu CVeasy.pl zbadali rynek pracy niezależnej w Polsce....