Obcym ziemi nie wyprzedajemy

–  Warto dodać, że z powodu roszczeń zgłaszanych przez byłych właścicieli i ich spadkobierców, a także z innych powodów, około miliona hektarów gruntów nie może zostać rozdysponowanych i musi pozostawać w Zasobie. Bilans 20-letniej ANR wygląda następująco: spłaciliśmy całkowicie ogromny dług po PGR, sprywatyzowaliśmy 2,3 mln ha przejętych gruntów, w dzierżawę oddaliśmy 1,3 mln ha. Na tych dzierżawach pozostało ponad tysiąc gospodarstw wielkoobszarowych bądź przedsiębiorstw rolnych. Każdego roku sprzedajemy znaczną część pozostałej jeszcze w Zasobie ziemi. W minionym roku było to 132 tys. ha, w bieżącym planujemy sprzedać 125 tys. ha. Co roku Agencja odprowadza do budżetu państwa poważne sumy – np. w 2012 r. wpłaciliśmy prawie 1,9 mld zł. Co roku odprowadzamy znaczne sumy na Fundusz Rekompensacyjny dla zabużan, w tym roku będzie to zapewne ponad 130 mln zł.

Na początku tego roku w woj. zachodniopomorskim rolnicy organizowali protesty i demonstracje przeciwko sprzedawaniu przez ANR dużych areałów ziemi cudzoziemcom. Jak poważny to problem i co Agencja może zrobić w tej mierze?

– Pewien problem zapewne istnieje, ale niewielki, zwłaszcza podnoszone przez protestujących zjawisko „słupów”. Chodzi o polskich obywateli, którzy nabywają ziemię na przetargach nie za swoje pieniądze i następnie przekazują je swoim mocodawcom. Nie wiem, jak wielka jest skala takich spekulacji. Sądzę, że jest celowo wyolbrzymiana przez protestujących i w niektórych mediach. Prowadziliśmy dokładną kontrolę w województwie zachodniopomorskim. Stwierdziliśmy tylko trzy udokumentowane przypadki spekulacji nabytymi gruntami. Być może taki proceder częściej jest stosowany w obrocie prywatnym. W wyniku negocjacji prowadzonych z komitetem protestacyjnym i ustaleń zaakceptowanych przez ministra rolnictwa 21 stycznia br. ukazało się zarządzenie prezesa ANR regulujące niektóre sprawy dotyczące przetargów. Wzrasta rola czynnika społecznego, czyli Izb Rolniczych. Ich przedstawiciele mogą wnioskować nawet o odwołanie przetargu. To działanie uszczelniające i profilaktyczne z naszej strony. Prawna ochrona własności rolnej w skali państwa jest dosyć skuteczna. Do 1 maja 2016 r. obowiązuje Ustawa o zakazie kupowania ziemi przez cudzoziemców. Nieliczne dopuszczone ustawą wyjątki dotyczą niewielkich działek, głównie na cele inwestycyjne. W każdym przypadku musi wyrazić zgodę minister rolnictwa lub minister spraw wewnętrznych. Przez 20 lat ANR sprzedała obcokrajowcom ogółem 2200 ha. Trudno więc mówić o wyprzedaży ojczystej ziemi w obce ręce. W tym kontekście warto wspomnieć o dostępie cudzoziemców do ziemi w innej formie. Mam tu na myśli różne spółki dzierżawiące lub nabywające znaczne areały. Są to jednak spółki polskie, ale z mniejszościowym udziałem obcego kapitału. Transakcje takie są zgodne z polskim prawem. Natomiast już teraz trzeba myśleć o innych sposobach zabezpieczenia polskiej własności w rolnictwie po 2016 r. My, jako dysponent państwowego Zasobu, dokładamy starań, aby jak najwięcej gruntów trafiło na stałe do gospodarstw rodzinnych, zaś pozostały areał poszedł w długoletnie dzierżawy.
Rozmawiał SATURNIN SOBOL
Agencja Nieruchomości Rolnych (do 2003 r. Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa) jest wyspecjalizowanym organem rządowym powołanym do gospodarowania majątkiem państwowym w rolnictwie. W momencie powołania ANR na majątek ten składało się ok. 4,7 mln ha użytków rolnych przejętych z likwidowanych państwowych przedsiębiorstw rolnych i z Państwowego Funduszu Ziemi. Ponadto budynki gospodarcze, mieszkalne, budowle zabytkowe, parki podworskie, lasy, wody i inne nieruchomości. Łączna księgowa wartość przejętego majątku wynosiła 8,6 mld zł. Jednocześnie Agencja przejęła długi PGR-ów wynoszące 2,3 mld zł. Zadaniem ANR było i jest nadal zagospodarowanie powierzonego jej majątku, spłacenie długów oraz zajęcie się sprawami zwolnionych pracowników PGR. Najważniejszą formą rozdysponowania majątku jest prywatyzacja – sprzedaż ziemi i budynków oraz oddawanie ich w długoletnie dzierżawy. W ciągu 20 lat sprywatyzowano ponad 2,3 mln ha, a wydzierżawiono osobom prywatnym i spółkom ponad 1,3 mln ha użytków rolnych. Część ziemi państwowej trafiła do gospodarstw chłopskich, natomiast ponad 428 tys. ha użytkuje 1085 dużych dzierżawców (średnio powyżej 300 ha). Po 20 latach działalności w Zasobie Własności Rolnej Skarbu Państwa pozostaje nadal prawie 1,8 mln ha w dzierżawie, 319 tys. ha czeka na rozdysponowanie.
Cały wywiad w numerze 4/2013 Eurogospodarki.
 

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Udostępnij wpis:

Zapisz się na Newsletter

Bądź na bieżąco ze wszystkimi artykułami, tematami i wydarzeniami.

PROJEKT CHARYTATYWNY GLORIA VICTISspot_img
REKLAMAspot_img

Popularne

Podobne
Podobne

Wpływ konfliktu na ukraińskie płace

Od stycznia br. siła nabywcza ukraińskich pensji spadła średnio...

„Chcę wyjechać na wieś…”

Po raz kolejny zmalała liczba ludności kraju – tym...

Chiny wyprzedziły USA!

Jak stwierdzono w raporcie MFW, opublikowanym 7 października br.,...

Fundusz Senioralny

Pieniądze można dostać z Gdańskiego Funduszu Senioralnego przeznaczonego dla...