Światowa gospodarka w 2016 r.

Wraz ze zbliżającym się końcem 2015 r. przewiduję, że zmiany otoczenia makroekonomicznego pozwalają na wyciągnięcie następujących wniosków:

Do pierwszej podwyżki stóp FED otwierajcie długie pozycje w USD – pierwsza podwyżka to wasz katalizator!
Po pierwszej podwyżce otwierajcie krótkie pozycje w USD. Przede wszystkim sugeruję tu AUD i waluty rynków wschodzących oparte na surowcach (krótkie pozycje w walutach rynków wschodzących i państw, które najbardziej skorzystały na niskich cenach energii).
Uważnie śledźcie rozpiętości rentowności obligacji o najniższej klasie inwestycyjnej i obligacji śmieciowych. Rozpiętości powinny nadal rosnąć, ponieważ niska jakość aktywów przyczyni się do wzrostu podaży (i do obniżenia ocen inwestycyjnych), przez co ilość dostępnych na rynku korzystnych papierów wartościowych znacznie spadnie. Istotne ryzyko w ogonie rozkładu wiąże się z implozją obligacji korporacyjnych i należy je monitorować!
Można się spodziewać ponownych prób ekspansji fiskalnej ze strony rządów, najprawdopodobniej w „obszarze infrastruktury” – przewiduję znaczny wzrost partnerstw publiczno-prywatnych, w ramach których publiczne inwestycje finansowane są ze środków prywatnych za pośrednictwem gwarancji rządowych. Zapoznajcie się z doskonałym artykułem tłumaczącym, dlaczego, w jaki sposób i na jaką kwotę takie inwestycje są konieczne, autorstwa Johna Authera z FT: Infrastructure: Bridging the gap.
Otwórzcie taktyczne długie pozycje w obligacjach rządowych o stałym dochodzie po pierwszej podwyżce stóp FED, ponieważ negatywnie wpłynie ona na słaby wzrost w Stanach Zjednoczonych i rozpocznie flirt z ujemnym PKB w ujęciu kwartał do kwartału, począwszy od IV kwartału do I/II kwartału. Pamiętajcie jednak, że to końcowy spadek rentowności poprzedzający wzrost oprocentowania w wyniku działania połączonych sił wspomnianych powyżej.

Trader może dysponować długimi pozycjami w obligacjach rządowych, jednak inwestor będzie trzymać się od nich z daleka, dopóki odnotowujemy minimum cyklu. W ujęciu historycznym minimum odnotowaliśmy w czerwcu/lipcu 2014 r., a potwierdzi to pierwsza podwyżka stóp Fed. Cykl na rynkach surowców osiągnął maksimum w 2011 r. – obecnie zbliżamy się do punktu, w którym atrakcyjna będzie zarówno cena, jak i wartość; wykorzystajcie tę wiedzę w odniesieniu do inwestycji w surowce i waluty rynków wschodzących w ciągu najbliższych sześciu miesięcy.
Dzieli nas również pełen cykl od załamania cen nieruchomości z lat 2007/2008, jednak w tym tygodniu podczas wizyty w Madrycie z przerażeniem odkryłem, że hiszpańskie banki znów oferują kredyty hipoteczne na 113% ceny! Tak, to dobrze, że UE/EBC udzieliły wsparcia hiszpańskim bankom! Historia nigdy nas niczego nie nauczyła. I owszem, redukcja obciążenia długiem to jedyne rozwiązanie umożliwiające „powrót do normalności”…
Strategia na IV kwartał 2015 r. aż do minimum w I/II kwartale 2016 r.
Do I/II kwartału 2016 r. wartość minimalną osiągną: inflacja i rentowności, rynki wschodzące, złoto, srebro, platyna, wzrost gospodarczy, energia, wydatki kapitałowe i inwestycje. Natomiast maksymalną wartość odnotują: USD, jakość aktywów, kredyty niepracujące, zyski banków, dywidendy i wykupy w celu umorzenia. Wraz z upływem czasu rynek ma tendencję do podążania po linii najmniejszego oporu, jednak ostatnio centrum grawitacji gospodarczej, cykl koniunkturalny, został zawieszony na okres pełnego cyklu ze względu na realizację polityki „niższe rentowności przez dłuższy czas”. Wydaje się również, że ceną za błędnie ukierunkowaną politykę jest bardzo prymitywny model ekonomiczny. W ramach tego modelu nikt nie skorzysta na mocnym USD, dlatego linią najmniejszego oporu stał się słabszy USD.
Na szczęście wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na deprecjację USD, nie tylko ze względu na historyczną tendencję do osiągania maksimum z początkiem nowego cyklu podwyżek stóp, ale również ze względu na fakt, iż w efekcie wszystkich procesów opisanych powyżej w następnej dekadzie globalne przywództwo będą musiały podzielić pomiędzy siebie Chiny i Stany Zjednoczone – Stany Zjednoczone ze względu na największe i najgłębsze rynki kapitałowe, a Chiny z uwagi na nadwyżkę oszczędności i wzrost gospodarczy.
Do 2020 r. RMB stanie się jedną z pięciu głównych walut handlowych na świecie, a wnioski wyciągnięte z gorzkiej lekcji dotyczącej wzrostu obciążenia długiem rynków wschodzących przyczynią się do zwiększenia lokalnego finansowania i pogłębienia rynków kapitałowych we wszystkich gospodarkach wschodzących. Doświadczenia z lat 1997/98 niczego nas nie nauczyły.
Owszem, przewiduję koniec dominacji USD, jednak nie koniec Stanów Zjednoczonych. Nikt jeszcze nie zyskał na krótkiej sprzedaży USD, jednak amerykańska waluta może obecnie posłużyć za przykład porażki przyjętego modelu, a obniżenie pośredniej korzyści dla Stanów Zjednoczonych wynikającej z faktu, iż USD jest globalną walutą rezerwową skłoni Stany Zjednoczone do przeprowadzenia reform, budowy odpowiedniej infrastruktury i wzrostu produktywności. Tani pieniądz nie sprostał temu zadaniu.
W skali mikro świat uległ dramatycznym zmianom, jednak jestem przekonany, że są to zmiany na lepsze. 2015 r. będzie postrzegany jako koniec ery nadmiernego skupienia na makro, a niewystarczającego koncentrowania się na mikro. Może jeszcze zdążę otrzymać Nagrodę Nobla w dziedzinie ekonomii za moją teorię Trójkąta Bermudzkiego ekonomii? Jest to mało prawdopodobne – nie zapominajmy, że Nagroda Nobla w dziedzinie ekonomii została ustanowiona przez szwedzki Riksbank, a ja nie przewiduję żadnych forów ze strony Szwedów, zwłaszcza, że już wkrótce czeka nas starcie w eliminacjach do mistrzostw Euro.

Udostępnij wpis:

Zapisz się na Newsletter

Bądź na bieżąco ze wszystkimi artykułami, tematami i wydarzeniami.

PROJEKT CHARYTATYWNY GLORIA VICTISspot_img

Popularne

Podobne
Podobne

Polacy planują majówkę. Dużym powodzeniem cieszą się góry

Pierwsze wiosenne słońce i świetna pogoda wybudziły Polaków z...

Jaja nie tylko na Wielkanoc. Polacy jedzą ich coraz mniej

Od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu...

Wielkanoc dla Polaków to bardziej spotkania rodzinne niż święta religijne

Dla 32% Polaków Święta Wielkanocne to święta rodzinne połączone...

Polacy wobec propozycji czterodniowego tygodnia pracy

Nawet co trzeci respondent uważa, że zmniejszenie obecnego wymiaru...