Bezgraniczni

Bez wiz, a jedynie na podstawie specjalnych kart pobytu, granicę polskobiałoruską będą mogły przekraczać osoby mieszkające w 30-kilometrowym pasie nadgranicznym. Po polskiej stronie obejmie on: siedem powiatów, 45 gmin i 1200 miejscowości, m.in. Sokółkę, Bielsk Podlaski, Siemiatycze, Hajnówkę, Augustów, Płaską, Puńsk, Krasnopol, Sejny, Giby. Po stronie białoruskiej – m.in. Grodno i Brześć. Łącznie umowa umożliwi w miarę swobodne przekraczanie granicy aż 800 tys. osób. Trzeba jeszcze jednak poczekać na jej ratyfikację przez parlamenty obu państw oraz ogłoszenie przez Komisję Europejską.
Warunkiem skorzystania z umowy jest: co najmniej trzyletni okres zameldowania w tej strefie, wykupienie przepustki za 20 euro oraz posiadanie ubezpieczenia zdrowotnego. Strona polska wymaga, by Białorusini ubezpieczali się na minimum 20 tys. euro kosztów leczenia, co może być dla nich sporą dolegliwością finansową. Pierwsza przepustka będzie ważna tylko przez dwa lata. Kolejna – już przez pięć. Na Białorusi przepustki będą wydawać polskie konsulaty w Grodnie i Brześciu, a w Polsce – białoruski konsulat w Białymstoku i być może jego sezonowy punkt konsularny w Augustowie. Po przekroczeniu granicy będzie można przebywać po drugiej stronie jednorazowo 30 dni i nie więcej niż 90 dni w jednym półroczu.
Na stare śmieci?
Z zapowiadanej umowy cieszą się i mieszkańcy, i drobni przedsiębiorcy. Wszyscy mają nadzieję, że odżyje przygraniczny handel, który tu kwitł jeszcze w połowie lat 90. Uległ on mocnemu ograniczeniu od 1 października 2003 r., kiedy to po raz pierwszy wprowadzono wizy. Całkowicie zanikł on po wejściu Polski do UE. Powrót do przeszłości nie będzie jednak taki łatwy.
Od 1 grudnia 2008 r. obowiązują rygorystyczne ograniczenia w sprowadzaniu do krajów Unii wyrobów monopolowych. Można już wwieźć zaledwie dwie paczki papierosów bez unijnych znaków akcyzy. Wartość drobnych upominków (rzeczy, które mieszczą się tylko w podręcznym bagażu) nie może przekroczyć kwoty 300 euro. Za to do baków samochodów ciężarowych można wlać aż 600 l paliwa. Podobne ograniczenia wprowadzają nasi wschodni sąsiedzi.
Na Białoruś bez cła już niewiele można sprowadzić. Nie można mieć np. mięsa w bagażu podróżnym.
Śladami Kościuszki i Niemena
Białoruś stawia na turystykę i prawdziwy turysta, z pustym bagażem, ale z pełnym żołądkiem białoruskiego jadła, będzie tu zawsze mile widziany. Białorusini mają coraz ciekawszą ofertę turystyczną. Budują hotele, motele, zajazdy. Odrestaurowali po swojej stronie Kanał Augustowski, po którym pływają już statki. Dodatkowo wzdłuż Kanału tworzona jest specjalna strefa ekonomiczna dla przedsiębiorców. Białorusini kuszą też gościa nieskażoną jeszcze przyrodą, dziewiczą Puszczą Białowieską, gdzie w ubiegłym roku przygotowano kilka ciekawych tras turystycznych.
Są też oferty wycieczek śladami polskości. W tym celu w renowację nieruchomości z polskim akcentem zainwestowano dziesiątki milionów dolarów. Odrestaurowano m.in. dom, w którym urodził się Tadeusz Kościuszko, muzeum Adama Mickiewicza i zamek w Lidze. W Mirze i w Nieświeżu odnowiono pałace Radziwiłłów.
Białoruskie władze przychylnie patrzą też na pomysł odnowy rodzinnego domu Czesława Niemena. W Supraślu powstaje właśnie stowarzyszenie miłośników tego artysty. Celem stowarzyszenia jest m.in. odrestaurowanie opustoszałego rodzinnego domu muzyka w białoruskich Wasiliszkach. Ten słynny muzyk urodził się tutaj w lutym 1939 r., a w latach 50. został przesiedlony wraz z rodziną do Polski. Drewniany budynek od lat stoi pusty, a można tam stworzyć m.in. muzeum artysty.
Nowy cennik
W planach jest także możliwość bezwizowego wjazdu dla obywateli UE w celach turystycznych. Tymczasem od stycznia Białorusini podnieśli znacząco ceny wiz. Nie dotyczą one na szczęście krajów sąsiednich, czyli Polski, Litwy, Łotwy i Estonii. Obywatele tych państw nadal płacą 25 euro za wizę jednorazową i 60 euro za wielokrotną. Tylko osoby do 16. roku życia są zwolnione z opłat. Pozostali obywatele Unii oraz USA za jednorazową wizę muszą zapłacić 60 euro.
Tyle samo, ile płacą Białorusini chcący uzyskać taką wizę do Wspólnoty. Długoterminowa wiza kosztuje aż 200 euro, a wydana na lotnisku w Mińsku – 180 euro. Te decyzje Mińska to odpowiedź na brak zgody Komisji Europejskiej na obniżenie cen wiz dla Białorusinów. Mimo tych utrudnień w 2009 r. odnotowano aż o 20 proc. więcej osób wjeżdżających na Białoruś niż rok wcześniej. Odprawiono też prawie 400 tys. ciężarówek, też więcej niż w 2008 r., co oznacza, że rośnie wymiana towarowa i osobowa Białorusi z Europą Zachodnią.
Obecne procedury ograniczają jednak możliwość wjazdu białoruskich obywateli do krajów UE. W 2009 r. wydano aż o 50 proc. mniej wiz niż przed wejściem Polski do Układu z Schengen. Komisja Europejska zapowiedziała już wprowadzenie ułatwień w uzyskiwaniu wiz.
W Polsce jest coraz więcej biur turystycznych specjalizujących się w organizowaniu turystycznych wyjazdów na Białoruś. Kto wybiera się indywidualnie, powinien pamiętać o konieczności posiadania potwierdzenia o zakwaterowaniu wystawionego przez hotel; brak takiego dokumentu może przysporzyć sporych kłopotów w drodze powrotnej do kraju.
Ślepa granica
Pozostaje jednak problem braku lokalnych przejść granicznych. Z Augustowa czy Puńska do Kuźnicy Białostockiej jest daleko i krótka wycieczka na tej trasie trwa co najmniej dwa dni. Augustowianie latem mogą jeszcze popłynąć kajakiem przez Kanał Augustowski. Mieszkańcom powiatu sejneńskiego pozostaje tylko próba dotarcia na Białoruś przez litewskie Druskienniki. Dotąd nie ma pewności, że tamtędy będzie można przekraczać granicę na podstawie takiej przepustki.
Rozwój tej granicznej ściany Wspólnoty zahamował dodatkowo kryzys. W imię oszczędności rząd skreślił z planów m.in. rozpoczęcie budowy przejścia granicznego w Lipszczanach koło Lipska i kolejnego – w Połowcach. Pozostawił tylko 3 mln zł, co starczyło na opracowanie raportu o oddziaływaniu przejścia na środowisko. W 2010 r. na rozbudowę przejść granicznych województwo podlaskie otrzyma aż o 60 proc. mniej niż w 2009 r. Jest za to w Lipszczanach nowoczesna strażnica, wyposażona w najnowocześniejszy system łączności. Kilkudziesięciu funkcjonariuszy straży granicznej pilnie strzeże 17-kilometrowego odcinka granicy. Taka mniej więcej ma być odległość między poszczególnymi placówkami straży.
Tymczasem polsko-białoruski zespół ds. współpracy transgranicznej od lat postuluje otwarcie lokalnych przejść nie tylko w Lipszczanach, ale i Chworościanach, Jałówce, Tokarach, by po wejściu w życie umowy o ruchu bezwizowym ludzie mieli niedaleko do swoich bliskich. Wszak i tu, podobnie jak na odcinku litewskim, granicę przeprowadzano po wojnie, często przez połowę wsi czy gospodarstwa.
Przed wejściem do Schengen mieszkańcy polsko-białoruskiego pogranicza mogli przynajmniej udać się prostą drogą na groby rodzinne w Święto Zmarłych. Otrzymywali jednodniowe przepustki, a szlabany podnoszono m.in. w Lipszczanach i innych miejscowościach przygranicznych. Teraz już nie mogą.
Jedyną „jutrzenką” w tym zakresie jest budowa przejścia granicznego Połowce-Pieszczatka oraz infrastruktury drogowej tego przejścia z unijnych funduszy. Przeznaczono na ten cel łącznie 21 mln euro. Na Program Współpracy Transgranicznej Polska – Białoruś – Ukraina na lata 2007–2013 przewidziano 186 mln euro z UE, a wraz z polskimi środkami kwota sięgnie prawie 203 mln euro.
Od kilku miesięcy obowiązuje bezwizowy ruch przygraniczny z Ukrainą. Więcej tu małego handlu niż dużej turystyki krajoznawczej. Ponadto, 14 października 2009 r. bracia Ukraińcy wprowadzili zasadę, że odprawy osób fizycznych wiozących ze sobą souvenir powyżej 1 tys. euro lub ważący więcej niż 100 kg będą dokonywane tylko w godz. 8–18. Kto nie zdąży, przenocuje, zapłaci za hotel lub motel i kolację. A statystycy odnotują zwiększoną liczbę polskich turystów na Ukrainie. Jak będzie z Białorusią, pokaże czas.
JAN WYGANOWSKI
źródło: Eurogospodarka 3/2010
 

Udostępnij wpis:

Zapisz się na Newsletter

Bądź na bieżąco ze wszystkimi artykułami, tematami i wydarzeniami.

PROJEKT CHARYTATYWNY GLORIA VICTISspot_img

Popularne

Podobne
Podobne

Wpływ konfliktu na ukraińskie płace

Od stycznia br. siła nabywcza ukraińskich pensji spadła średnio...

„Chcę wyjechać na wieś…”

Po raz kolejny zmalała liczba ludności kraju – tym...

Chiny wyprzedziły USA!

Jak stwierdzono w raporcie MFW, opublikowanym 7 października br.,...

Fundusz Senioralny

Pieniądze można dostać z Gdańskiego Funduszu Senioralnego przeznaczonego dla...